Kiedy tylko pojawia się w górach pierwszy śnieg można zobaczyć napływ turystów i rodzin z dziećmi, którzy postanowili spędzić zimowe ferie właśnie w górach. Ale najpierw trzeba w góry dojechać, aby móc cieszyć się z dobrze przygotowanych tras zjazdowych czy po prostu górskich widoków.
Dla większości kierowców wyjazd na ferie w góry to prawdziwa wyprawa, ponieważ przyzwyczajeni są oni do poruszania się po mieście, a górskie drogi nie są łatwe do pokonania. Dlatego też warto zasięgnąć porady jak bezpiecznie dojechać do górskiego kurortu zanim wsiądziemy do auta.
Kontrola stanu auta
W Polsce każdy samochód raz do roku musi przejść kontrolę u diagnosty, który sprawdza czy auto nadaje się do poruszania po drogach i nie ma usterek. Jednakże przed dłuższą podróżą warto sprawdzić czy z samochodem wszystko jest w porządku samodzielnie na przykład poprzez kontrolę poziomu płynów, wyglądu opon czy działania świateł. Ale można też pojechać na diagnostykę samochodową, aby fachowiec sprawdził samochód z każdej strony. Taka dodatkowa kontrola pojazdu kosztuje kilkadziesiąt złotych.
Wizyta u zaufanego mechanika
Jeśli obawiamy się jechać do diagnosty, który w najgorszym przypadku może zabrać dowód rejestracyjny, jeśli auto ma poważną usterkę to zawsze można pojechać do mechanika, aby sprawdził czy samochód jest w odpowiednim stanie, aby móc nim bezpiecznie dojechać w góry. Sporo osób też odkłada drobne naprawy w aucie na okres przed wyjazdem, aby naprawić wszystko tzw. „za jednym zamachem”.
Korzystając z usług mechanika warto przede wszystkim sprawdzić akumulator. Wiele osób niestety nie ma odpowiednich narzędzi, aby to zrobić, a sprawność akumulatora w zimie jest bardzo ważna. W Polsce panują takie warunki atmosferyczne, że jednej, mroźnej nocy stary akumulator w aucie może się rozładować co doprowadzi do unieruchomienia samochodu. W warsztacie lub u diagnosty zawsze trzeba też sprawdzić sprawność hamulców, a jeśli nie są w 100% sprawne trzeba wymienić od razu klocki lub tarcze hamulcowe, ponieważ na górskich krętych i stromych trasach sprawne hamulce to podstawa.
Ogumienie i łańcuchy śniegowe
Co prawda w Polsce nie ma prawnego obowiązku zmiany ogumienia na letnie czy zimowe w zależności od okresu, ale jest to obowiązkowe w innych krajach jak: Czechy, Słowacja, Niemcy czy Włochy. Dlatego jeśli jedziemy do tych państwa na ferie koniecznie trzeba zmienić opony. Jednakże górskie warunki na trasach są skrajnie odmienne od warunków w miastach, dlatego opony zmieniamy dla własnego bezpieczeństwa i dla lepszej kontroli nad pojazdem.
Jeśli posiadamy kilku sezonowe opony zimowe warto sprawdzić czy bieżnik ma jeszcze co najmniej 1,6 mm, ponieważ jest to granica używalności opony. A co ciekawe jeśli bieżnik jest niższy można za to dostać mandat, choć bardziej istotne jest, że takie opony po prostu nie trzymają już przyczepności.
Warto też wyposażyć auto w łańcuchy na koła. Nie tylko dlatego, że na niektórych trasach są one wymagane, ale też dla własnego bezpieczeństwa. Oprócz posiadania łańcuchów warto mieć też wiedzę jak się je zakłada. W tym celu można choćby obejrzeć filmiki instruktażowe w Internecie. Łańcuchy można kupić w wielu sklepach z bagażnikami dachowymi czy akcesoriami motoryzacyjnymi.
Wyposażenie dodatkowe
Żeby bezpiecznie i wygodnie przewieźć narty potrzebne będą odpowiednie uchwyty na narty. Także walizki czy torby warto zapakować w taki sposób, aby się nie przesuwały po samochodzie. Zawsze w samochodzie przyda się też skrobaczka do szyb, spray do odmrażania, miotełka czy nawet termiczna mata na szybę. Warto też sprawdzić czy posiadamy obowiązkowe wyposażenie i czy gaśnica oraz apteczka nadal mają termin ważności.
Ubezpieczenie
Przed wyjazdem koniecznie trzeba też sprawdzić ważność ubezpieczenia oraz w wypadku wyjazdu do innego kraju czy nasze ubezpieczenie będzie również ważne za granicą i czy nie jest konieczne dokupienie fakultatywnego ubezpieczenia dla zwiększenia ochrony auta i pasażerów.