Co roku do Polski trafiają setki tysięcy aut z zagranicy. Czy warto kupować samochody sprowadzane? Wielu kierowców uważa, że to najlepsza opcja. Nie twierdzimy, że kupno pojazdu używanego z Niemiec, Francji czy Belgii to zła decyzja, poniżej prezentujemy jednak kwestie, które trzeba wziąć pod uwagę przed zdecydowaniem się na zakup pojazdu sprowadzanego.

Samochody sprowadzane samodzielnie

Jeżeli interesują Cię samochody sprowadzane masz dwa wyjścia – kupić auto od handlarza lub sprowadzać samochód na własną rękę. Niestety handlarzom najczęściej opłaca się przywozić do Polski mocno zużyte auta, więc nie tak łatwo trafić na pojazd w dobrym stanie. Większą szansę na zakup zadbanego pojazdu masz wtedy, gdy sam zajmiesz się całą procedurą. Tutaj jednak trzeba się liczyć z dużą ilością formalności, dodatkowymi kosztami i koniecznością wygospodarowania czasu na cały proceder. Rejestracja auta za granicą, przejazd do Polski, ponowna rejestracja w naszym kraju… Nie zapominajmy też o akcyzie.

Weryfikacja stanu auta sprowadzanego

mercedes-1327610_1280Stereotypy są zwykle przesadzone i dotyczy to również aut z zagranicznych rynków wtórnych. Prawie każdy słyszał o zadbanych autach z Niemiec czy Holandii, które są przez tamtejszych kierowców o wiele bardziej szanowane i naprawiane zawsze w autoryzowanych serwisach (bo Niemca stać), a równiutkie zachodnie drogi nie pozwalają na to, by nadwyrężyć zawieszenie. Niestety prawda jest nieco mniej kolorowa.

Samochody sprowadzane z Europy zachodniej, podobnie jak auta kupowane w Polsce, mogą być zarówno w doskonałym stanie technicznym, jak i reprezentować coś w rodzaju „rewitalizowanej szkody całkowitej”. Innymi słowy: wszędzie można trafić na złom. Problem w tym, że stan auta nie zawsze jest oczywisty dla niedoświadczonego nabywcy. Nie pozostaje więc nic innego, jak skontrolować kondycję samochodu. Niestety w przypadku aut sprowadzanych możemy natrafić na komplikacje.

Nie zawsze możemy otrzymać dostęp do europejskiej bazy danych producenta, a autoryzowany serwis może wymagać obecności właściciela. W takim wypadku pozostaje szukanie dostępu przez fora internetowe do oficjalnych baz danych technicznych pojazdów lub baz dilerskich. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Nie ma też co wierzyć w to, że tylko „polskie cwaniaki” cofają liczniki. Podobne triki stosują sprzedawcy w całej Europie.

Ogłoszenia „do opłat”

Kupując samochód od handlarza liczysz na to, że wszystkie formalności związane ze sprowadzeniem auta masz już załatwione? Niestety nie zawsze jest to prawda. Niejednokrotnie samochody sprowadzane są oferowane wraz z adnotacją „do opłat”. Może to oznaczać, że do ceny trzeba doliczyć koszty, które ponosi handlarz podczas sprowadzenia. Co gorsza, czasem taki samochód wymaga też opłacenia akcyzy przez osobę, która go nabędzie – załatwienie tej „przyjemności”, jak i koszty będą więc po Twojej stronie. To sprawia, że deal z handlarzem jest znacznie mniej opłacalny.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ