Zwykle początkujący kierowcy nie próbują kontrolowanego poślizgu, nie biją rekordów na mandaty za nadmierną prędkość, unikają zatłoczonych parkingów i ciasnych uliczek. Jednak pomimo ostrożności charakterystycznej dla „zielonych listków”, pierwsze kolizje wcale nie należą do rzadkości. Większość z nas uczy się jeździć jeszcze długo po zdaniu egzaminu, a przez pierwsze tygodnie testujemy cierpliwość współuczestników ruchu drogowego i wyrozumiałość panów w niebieskich mundurach. Jakie pierwsze auto będzie najlepsze dla świeżo upieczonego kierowcy? Na to pytanie istnieje tylko jedna słuszna odpowiedź – proste w obsłudze i tanie.
Cechy szczególne pierwszego auta
Pierwsze auto po prostu musi być tanie, chyba, że jesteśmy dziedzicami fortuny. Ale nie oszukujmy się – w wieku 18-19 lat mało kogo stać na auto powyżej 5 tysięcy złotych. Właśnie w tej kwocie powinniśmy szukać naszego wymarzonego autka. Nie warto przekraczać tego progu z kilku powodów. Przede wszystkim, do tanich samochodów zawsze trzeba dopłacić. A to musimy wymienić rozrząd, a to polakierować drzwi czy kupić nowy zderzak. Dlatego warto na starcie wydać mniej niż potem kombinować jak zaoszczędzić u mechanika.
Po drugie, samochody do 5 tysięcy złotych nie będą reprezentować najwyższych zdobyczy techniki. A im prostsze auto, tym mniej „bebechów” może ulec uszkodzeniu i mniej powodów do tego, by odwiedzić mechanika. Ponadto tanie auta są również ekonomiczne w użytkowaniu. Małolitrażowy silnik 1.0-1.4, niewielka masa, brak energożernych bajerów, łatwość przerobienia instalacji na LPG – te atuty z pewnością zachęcą nie tylko studentów.
Jakie pierwsze auto? Marki godne polecenia
Polacy kochają niemieckie samochody, dlatego na pierwszy rzut wymienimy Volkswagena Golfa III. To model prosty i solidny, odporny na korozję i uszkodzenia tapicerki. Za niewielką kwotę możemy „upolować” wersję bogatszą w skórę, klimatyzację, komputer pokładowy i pełną elektrykę. Ucieszy nas również duży wybór jednostek napędowych (pojemność od 1.4 do 2.0 l i moc 60-150 KM), które pozwolą nam rozwinąć skrzydła, bez ponoszenia wysokich kosztów.
Jaki pierwszy samochód dla mniej odważnych kierowców? Jeśli nie oczekujemy wysokich osiągów silnika, warto rozważyć zakup Opla Corsy B. Do wyboru mamy silniki Ecotec od 1.0 do 1.4 l pojemności, o mocy 54 do 90 KM, które bez problemu przystosujemy do instalacji LPG. Kilka tysięcy złotych wystarczy, by dostać wersję „na bogato”, z klimatyzacją i elektrycznymi szybami. Niestety, auto jest bardzo podatne na rdzę, co z pewnością może generować dodatkowe koszty utrzymania.
Jeśli nie mamy pojęcia, jaki samochód dla początkującego kierowcy będzie najlepszy, zdajmy się na starego, dobrego Fiata. W kategorii aut używanych dużą popularnością cieszy się zwłaszcza poczciwy Fiat Punto II. To samochód dość trwały, niekorozyjny i mało skomplikowany. Punto w cenie ok. 5 tysięcy złotych może być całkiem przyzwoicie wyposażone m.in. w radio, elektryczne szyby i wspomaganie kierownicy.