Audi A4 Allroad, Nissan Qashqai, BMW X3, Volkswagen Tiguan, Kia Sportage, Hyundai Tucson, Opel Mokka, Suzuki Grand Vitara… Chyba każda szanujący się producent samochodów ma w swojej ofercie model z segmentu Sports Utility Vehicle. SUVy wypełniają lukę pomiędzy terenówkami a hatchbackami i kombi. To auto dla mieszczuchów z potencjałem na wyjazdy krajoznawcze, niekoniecznie po ubitych drogach. Ale jakiego SUVa kupić? Z pewnością warto sprawdzić, który model najmniej straci na wartości po upływie magicznej granicy 3 lat i przebiegu 90 tys. km. Według ekspertów najmniej stracimy przy odsprzedaży Toyoty RAV4 i Mazdy CX-5. Oczywiście to nie jedyny aspekt, jakim warto się kierować przy zakupie SUVa, bo w końcu nie każdego stać na nowe auto z salonu.

SUVy z napędem na cztery koła – warto dopłacać?

pexels-photo-206569SUVy kojarzymy z napędem na cztery kola, jednak zaskakująco wiele egzemplarzy jest go pozbawiona. Z jednej strony, napęd 4×4 przydaje się w wielu sytuacjach, np. gdy musimy pokonać śnieżną zaspę albo wjechać na oblodzony podjazd. To spore udogodnienie dla osób, które często wyjeżdżają za miasto i potrzebują auta, które nie ugrzęźnie w kałuży czy na polnej drodze. Niemniej, podwójny napęd w średniej wielkości SUVach zwykle dołączany jest automatycznie, dlatego nie spodziewajmy się, że takie auto wybawi nas z każdej opresji. Mimo to, warto dopłacić te 8 tysięcy, zwłaszcza jeśli mieszkamy na przedmieściach albo uprawiamy rekreację z dala od cywilizacji asfaltowej.

Przydatne wyposażenie w SUVach

pexels-photo-215528Przy zakupie SUVa niestety nie można oszczędzać na wyposażeniu. Auto przystosowane do jazdy po trudnym terenie (ale bez przesady) prowadzi się lepiej z automatyczną skrzynią biegów. Zresztą, machanie lewarkiem to kiepski pomysł także wówczas, gdy jeździsz głównie po zatłoczonym centrum miasta. Nie da się również ukryć, że SUVy to auta duże i mogą sprawiać problem podczas parkowania. Aby zapobiec ewentualnym stłuczkom (które będą nas drogo kosztować), warto zainwestować w czujniki parkowania i kamerę cofania.

Jeśli kupujemy SUVa z myślą o wyjazdach w góry albo na wieś, można dopłacić do osłon podwozia, które uchronią wrażliwe elementy (głównie miskę olejową) przed uszkodzeniem. Nieocenionym dodatkiem do jazdy w trudnym terenie będzie reduktor, który uratuje nas gdy ugrzęźniemy w błocie albo zechcemy pokonać strome wzniesienie.

Jakiego SUVa kupić, jeśli kwalifikujemy się do Karty Dużej Rodziny?  Wówczas warto pomyśleć nad SUVem z trzecim rzędem siedzeń, który doskonale sprawdzi się także podczas wyjazdów wakacyjnych czy rodzinnych uroczystości.

Jakiego SUVa kupić – silnik benzynowy czy diesel?

To zależy gdzie i ile jeździmy. W autach tej wielkości silniki benzynowe są nieekonomiczne, jednak lepiej sprawdzają się w mieście i gdy robimy małe przebiegi. Jeśli jeździmy dużo, zwłaszcza po autostradach i drogach ekspresowych, dobrym rozwiązaniem będzie oszczędny diesel. Niestety, diesle są droższe w zakupie i naprawie, a także bardziej awaryjne, zwłaszcza przy napędzie na cztery koła.

[Głosów:1    Średnia:2/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ